Views: 133
Kupiłaś swoją pierwszą paczuszkę ręcznie wykonanych kwiatów. Ktoś je zrobił, ślicznie zapakował i wysłał. Są piękne, dlatego przeglądasz je i dotykasz bez opamiętania, ale co dalej? W końcu decydujesz się ich użyć, więc wybierasz odpowiedni papier, docinasz do wymiarów bazy i tworzysz kolejne warstwy. Wywracasz całą pracownię do góry nogami w poszukiwaniu dodatków i jak już wszystko masz gotowe, przychodzi czas na kwiaty. Przykładasz tak – nie pasuje. Pod innym kątem – tak też nie będzie. Dokładasz jeszcze jeden – za dużo. Dobierasz mniejsze, upychasz pod większe – bez sensu. Opada Ci entuzjazm i jedyne, na co masz ochotę, to odłożenie tego na wieczne jutro. Nie poddawaj się tak szybko, już pędzę z pomocą! Kartka z kwiatami, czyli dla kogo, na jaką okazję, a przede wszystkim wiedza tajemna o kompozycjach!
Dla kogo i z jakiej okazji?
Odpowiedź na oba pytania jest prosta i radosna, bo brzmi: dla każdego i na każdą! Często kwiaty kojarzą się nam jedynie z kobiecością, ze ślubami, rzadziej z dziećmi i mężczyznami. Są to jedynie schematy, które ograniczają Ci szersze spojrzenie. Tak szczerze, kto powiedział, że facet nie może dostać kwiatka z okazji obrony pracy inżynierskiej na przykład? Nikt, to tylko nasze widzimisię. Dlatego wyłącz te schematy i dokładaj kwiaty wszędzie tam, gdzie czujesz, gdzie pasuje Ci kompozycyjnie bądź gdzie usilnie potrzebujesz coś zakryć. Podobnie ze wszystkimi wyjątkowymi wydarzeniami! Rozsadzaj kwiaty odważnie od urodzin, przez imieniny, na wszelkich większych uroczystościach kończąc!
Dominacja i kolorystyka
Właściwie prawie każda kartka z kwiatami jest tworzona na dwa sposoby. Albo kwiat ma być elementem głównym, centralnym i jego zamierzeniem jest przyciągnięcie wzroku odbiorcy. Albo ma być dopełnieniem, częścią składową, taką przysłowiową kropką nad i. Dla przykładu możesz dodać coś drobnego, by upięknić resztę lub dlatego, że ogólnie czegoś w kartce Ci brakuje. Często to wykorzystuję. Szczególnie gdy spoglądam na wykonaną pracę i wydaje mi się niewystarczająca, taka potrzebująca czegoś. W takiej sytuacji idealnie sprawdzają się drobne dodatki w postaci kwiatka.
Możesz również zbudować całą koncepcję pracy na kwiatach. To się idealnie sprawdzi przy tych większych gabarytowo, gdyż są one bardziej dominujące i zdecydowanie potrzebują przestrzeni, by móc je podziwiać.
Kartka z kwiatami – ułożenie
Ogólnie o kwiatach pisałam szerzej tutaj – opisywałam rodzaje, materiały i podałam kilka wskazówek, dzięki którym łatwiej będzie Ci zacząć. Dlatego dzisiaj już nie będę się powtarzała i przejdę do kompozycji, spędzających sen z powiek. Na pewno nie raz czułaś, że innym idzie tak gładko, a Ty upychasz te małe różyczki i wygląda to wyjątkowo nienaturalnie.
Przede wszystkim nie kupuj bądź nie rób tylko jednego rozmiaru kwiatów. Dobrze jest mieć w swojej kolekcji coś większego (bardziej rozłożystego) i coś mniejszego, a nawet mikromaleńkiego. Dzięki takiej różnorodności dużo łatwiej będzie Ci budować piętrzącą się kompozycję.
Możesz również zbudować całość na bazie kilku większych, rozłożystych kwiatów. Jeśli zależy Ci, by kompozycja nie była bardzo przytłaczająca, to ułóż je tak, by stykały się tyłami. Z pewnością da to bardziej naturalny efekt, a przy tym kartka z kwiatami nabierze przestrzenności.
Zastanów się, jaki chcesz uzyskać efekt. Czy chciałabyś, żeby kwiaty były rozsypane po kartce, czy może raczej tworzyły zbiór? Zazwyczaj koncentrujemy się na tych kompozycjach zbitych, bo wydają się bardziej efektowne. Zapominamy o tym, że czasem warto je rozciągnąć…
Piękno nie lubi dzielenia na kategorie
Kwiaty mają skłonność do parowania się, łączenia i kontrastowania ze sobą. Spójrz tylko na łąki bądź na wszelkie bukiety tworzone przez doświadczone florystki. Często są w nich splecione te typowo polne kwiaty z tymi bardziej eleganckimi i efekt jest zachwycający. Podobnie jest w scrapbookingu! Nie musisz się ograniczać do jednego rodzaju, na przykład do kwiatów z foamiranu – możesz dołożyć do nich maleństwa z papieru bądź właśnie coś materiałowego. Wszystkie te tworzywa pięknie się ze sobą połączą.
Och! O kwiatach mogłabym pisać i pisać nieprzerwanie. Szczególnie teraz w lecie, gdy wszystko jest takie kolorowe, ponadto sezon ślubny w pełni, więc różne kompozycje przewijają się, chociażby na Instagramie. Inspiracji nie trzeba szukać daleko, wystarczy się rozejrzeć po okolicznych ogrodach, parkach i łąkach. Przy tej okazji wspomnę jeszcze o fenomenalnych dziewczynach Ewie Argalskiej i Emilii Sieradzan, które tworzą kwiaty własnoręcznie i dzielą się swoją wiedzą na swoich kanałach. Więc jeśli tylko masz odrobinę chęci, wolnego czasu i cierpliwości to serdecznie Cię do Nich zapraszam! Z nowymi umiejętnościami kartka z kwiatami skomponuje się sama!