Views: 83
A może by tak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady…? Piękna perspektywa. Zachęcająca zwłaszcza, gdy przez okno wpadają pierwsze promienie letniego słońca, a weny do tworzenia zaczyna brakować… Chociaż takie spontaniczne wyjazdy często pozwalają naładować bateryjki jak nigdy, to jednak dzisiaj chciałabym zwrócić Twoją uwagę na konieczność właściwej organizacji i dbałości o urlop rękodzielnika. Mam dla Ciebie kilka wskazówek i porad, abyś mogła jak najlepiej wypocząć, nie martwiąc się o swój biznes i Klientów.
Przyjrzyjmy się bliżej, w czym tkwi problem…
Zarabianie na rękodziele nie jest łatwym kawałkiem chleba. Jednym z wyzwań jest w tym wypadku zaplanowanie czasu do wypoczynku. Zawsze brakuje nam czasu, a Klienci nieustająco potrafią zaskakiwać pomysłami z serii „na ostatnią chwilę”. Najwyższy sezon na sprzedaż rękodzieła przypada właśnie w najcieplejszych miesiącach. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Zaczynamy od tworzenia z okazji przyjęcia sakramentu Pierwszej Komunii Świętej, w maju mamy także Dzień Matki, w czerrrrwcu z przytupem wchodzimy w sezon ślubny, który z powodzeniem trwa aż do października. Po drodze świętujemy jeszcze Dzień Ojca, rozpoczęcie roku szkolnego czy Dzień Nauczyciela. Oczywiście, jak przez cały rok, urodziny, imieniny, baby shower-y i inne imprezy itd. Zatem kiedy i jak w takich okolicznościach brać urlop?
Po pierwsze: zaplanuj urlop rękodzielnika
Pamiętaj, że posiadając swoją działalność, firmę – jesteś przedsiębiorcą. Swoje wybory powinnaś podejmować na podstawie przeprowadzonych analiz i obliczeń. Jeżeli zaobserwowałaś, że w okresie wiosenno-letnim masz więcej zleceń, to oczywiście oznacza to dla Ciebie więcej szans na zarobek. Decyzja o wakacjach w tym czasie skutkuje oczywiście utraconymi korzyściami – ile i jakimi, to zależy od długości przerwy i tego, jak się do niej przygotujesz. Zastanawiałaś się kiedyś nad tym, czy przypadkiem rezygnacja z urlopu w miesiącach letnich nie pozwoli Ci odłożyć funduszy na wymarzony urlop w egzotycznym miejscu, poza sezonem? Jest wiele pięknych miejsc, które w październiku cieszą ciepełkiem i słoneczkiem, a jednocześnie pozwalają oderwać się od szarej, jesiennej pogody w Polsce. Znam wielu zwolenników wyjazdów np. w listopadzie lub wczesną wiosną. Koszty wyjazdu są wówczas niższe, pogoda w ciepłych krajach mniej męcząca, a okazje do zarobku na rękodziele nie są wówczas tak obfite.
Informuj Klientów o przerwie
Świadomy klient, to mniej awanturujący się Klient. (; Warto informować Twoich odbiorców o planowanych wakacjach. Co więcej, możesz także w takim ogłoszeniu uzmysłowić im, jakie święta i uroczystości w tym okresie królują w kalendarzu. Taki post na portalu społecznościowym nie tylko pozwoli Ci uniknąć, przynajmniej niektórych, niespodziewanych zamówień w ostatniej chwili, ale także może zachęcić do składania nowych zamówień lub przyzwyczaić Klientów do kontaktu z Tobą z dużym wyprzedzeniem. Pamiętaj, że informowanie Kupującego o tym, iż pewne dobra są ograniczone lub limitowane jest bardzo często stosowaną taktyką marketingową. „Jeżeli nie zamówisz teraz u mnie kartki z okazji Dnia Matki, to w późniejszym terminie już nie będzie takiej możliwości”. Takie komunikaty często przyciągają osoby, które nie zdecydowałyby się na zakup, gdybyś nie poinformowała ich o urlopie.
Przygotuj się wcześniej
Po prostu – miej zapas. W zależności od tego, w jakim okresie planujesz odpoczywać, przygotuj sobie prace sezonowe. Ważne, abyś była świadoma jaki jest profil Twojego Klienta. Co najczęściej zamawiają u Ciebie osoby w poszczególnych okresach/miesiącach roku? Warto tutaj także popracować z kalendarzem i prześledzić zbliżające się okazje. Nie zapomnij o rodzinnych świętach! Szewc bez butów chodzi, prawda? Wydaje nam się, że mamy odpowiedni zapas, kartki ślubne gotowe czekają na zlecenia, a Ciebie zaskakują imieniny szwagierki. Zawsze będę powtarzać, że planowanie i organizacja to podstawa! Nie tylko w biznesie, ale tak zwyczajnie – aby żyło nam się łatwiej. Mamy właśnie sezon na prace ślubne. Jeżeli chciałabyś zaczerpnąć inspiracji na prezent ślubny handmade, zapraszam do lektury innego artykułu na naszym blogu.
A kiedy nadejdzie urlop rękodzielnika…
Już nie musisz się martwić, czy dasz radę, bo świetnie się do niego przygotowałaś. Nie ważne czy jest ponury listopad, deszczowy kwiecień czy upalny lipiec – rób to, co sprawia Ci przyjemność. Jeżeli kochasz wycinać i nie potrafisz nigdzie ruszyć się bez nożyczek, to nie żałuj sobie tego. Jeżeli jednak czujesz, że bardzo potrzebujesz odpocząć od scrapbookingu – to też jest OK. Spędzaj czas z najbliższymi, rozwijaj swoje inne pasje, a może znajdź nowe hobby! Próbuj, smakuj, korzystaj… i odpoczywaj. Ciesz się tą chwilą, ładuj akumulatory, inspiruj się tym, czego doświadczasz. Dzięki temu wrócisz do pracy z nową energią i pomysłami, a to z pewnością odbije się bardzo pozytywnie na Twoim biznesie, ale także po prostu – na życiowym szczęściu.
Życzę Wam wszystkim pięknego lata i bardzo udanych urlopów – niezależnie od tego, kiedy je zaplanujecie.
Powodzenia w tworzeniu i do zobaczenia! (;