• Strona główna
  • Sklep
    • Sklep
    • Koszyk
    • Zamówienie
    • Moje konto
  • Polityka Prywatności
    • Facebook
    • Instagram
    • Pinterest
    • YouTube

HobbyDay

HobbyDay

  • Scrapbooking
  • Motywacja
  • Organizacja pracy
  • Scraperka i biznes

Prezent dla babci – kolory, motywy, przeznaczenie

30 listopada, 2022

Odsłony: 27

Babcia, dla mnie zawsze była jak druga mama. W dzieciństwie spędzałam z Nią tak dużo czasu, że gdy po feriach bądź wakacjach musiałam wracać do domu, to byłam bardziej niż zrozpaczona. Dlatego zawsze o Niej pamiętam i staram się, jak mogę pielęgnować tę niepowtarzalną więź. Gdy to czytasz, w kalendarzu jest ostatni dzień listopada, więc przed nami magiczny czas obdarowywania, a następnie Ich osobiste święto. Nie ma więc lepszej chwili jak teraz. Prezent dla babci, czyli garść inspiracji!

Prezenty dla babci — kolory i motywy

Dodaję ten fragment trochę przekornie, bo uważam, że nie ma czegoś takiego jak odpowiednia kolorystyka. Wszystko zależy od tego, co lubisz Ty, a w szczególności Twoja babcia bądź Twoja mama, jeśli tworzysz prezent z dzieciakami. W przypadku, gdy obdarowana kobieta nie posiada ulubionego koloru, zapewne postawiłabym na coś delikatnego i kobiecego. Mocniejszym akcentem zawsze może być kwiatek.

Jeśli zaś chodzi o motywy, to tutaj chętnie coś doradzę. Przede wszystkim zwróć uwagę na jakieś pasje lub zamiłowania. Może Twoja babcia w wolnym czasie pochłania przerażająco wysokie stosy książek o przeróżnej tematyce. Wtedy przydadzą Ci się motywy poukładanych powieści bądź wygodny fotel, na którym zawsze przyjemniej się czyta. Może uwielbia gotować i zapisuje kolejne notesy wypróbowanymi przepisami. Do tego typu zadań specjalnych nie ma lepszej kolekcji niż Delicious od Lemoncraft. Znajdziesz tam same pyszności oraz masę motywów kuchennych.

Wygodny fotel i kłębek wełny to coś, co z pewnością kojarzy się z babcią. Z bardziej uniwersalnych motywów idealnych na prezent dla babci mogę polecić wszelkie grafiki, na których widnieje babcia z wnukami, bo wiem, że one potrafią poruszyć każdego.

 

Prezent dla babci na święta

Jak pisałam we wstępie, nie ma lepszej okazji na wręczanie prezentów od serca jak święta Bożego Narodzenia! Myślę, że nawet bardziej konserwatywne babcie ucieszą się z jakiegoś drobiazgu. Mam takie poczucie, że ten magiczny moment tuż przy końcu roku to idealna chwila na niepraktyczne i sentymentalne prezenty. Cała aura świąteczna rozpościera tak wiele emocji, że każda dołożona cegiełka wzruszenia tylko upiększa ten czas. Dlatego zawsze staram się, by pod choinką dla moich bliskich znalazło się coś więcej niż skarpetki, jakiś sprzęt lub kosmetyki. Do tych praktycznych rzeczy dokładam coś poruszającego.

Nie mogę się wyzbyć myśli, że grudniownik jest pomysłem idealnym. Szczególnie jako prezent dla babci, która zapewne woli przechowywać wspomnienia analogowo. Czas przepływa nam przez palce zbyt szybko, dlatego uważam, że taka dodatkowa motywacja w postaci albumu na świąteczne zdjęcia może być planem jak z obrazka!

Możesz podarować wersję pustą do samodzielnego zapełnienia albo wkleić do środka, choć kilka fotografii, by od razu wspólnie powspominać i jednocześnie nie pozwolić, by w przyszłości z różnych powodów leżał pusty.

 

Mniejszą formą jest LO w świątecznym klimacie. Przy odpowiednim doborze kolorów i wzorów na papierze będzie mogło wisieć i zdobić ścianę cały rok.

Choć od tej pracy czuć święta na kilometr, to jest na tyle delikatna i subtelna, że spokojnie mogłaby cieszyć oko przez 365 dni w roku, niezależenie od tego czy za oknem padałby śnieg, deszcz czy może świeciło pełne słońce.

 

Jeśli natomiast z różnych powodów nie będziesz mogła odwiedzić babci w święta, to nie zapomnij o wysłaniu kartki! Sama robię tak co roku, bo niestety odległości do pokonania są zbyt wielkie. Tym samym pokazuję swoim dziadkom, że są dla mnie ważni i że o Nich pamiętam. Wiem, że to dla Nich tak samo istotne, jak dla mnie. Nie rezygnuj z najmniejszego gestu, bo nieważne jak wielki, liczy się, że jest!

Kolejne wymieniane prezenty dla babci oczywiście również nadają się na święta, po prostu te powyższe są z nimi wyjątkowo związane.

 

Praktyczny prezent dla babci

I tu zaczyna się zabawa, bo ponownie będzie to coś sentymentalnego, ale mającego cel użytkowania. To jest grupa podarunków, którą osobiście lubię najbardziej! Większość z nas lubi się otaczać estetycznymi rzeczami, bo w szarej codzienności potrzebujemy choć spojrzeć na coś pięknego. Przytoczę może jakąś króciutką anegdotkę, bo nie było w tym wpisie jeszcze ani jednej.

Czytanie było zawsze moją przyjemnością. Kiedyś biłam rekordy, teraz ograniczam się do czytania czegokolwiek. I choć lubię swoją pracę, wysysa ze mnie energię i czasami wszelkie chęci, dlatego nie ma nic wspanialszego niż otwarcie książki w autobusie. Pierwsze co widzę, jeszcze zanim w ogóle zacznę czytać choć kilka zdań, to zakładka. Zrobiłam ją sama, lata temu, więc do ideału jej daleko, ale uważam, że jest wspaniała. Może to śmieszne, ale zawsze na jej widok się uśmiecham i o taki właśnie efekt chodzi w małych, ale praktycznych prezentach!

Pierwszym, wspomnianym wyżej pomysłem, jest zakładka, idealna jako dodatek do wybranej i pięknie opakowanej książki. Jej atutem jest to, że można ją wykonać szybko.

Jeśli masz dzieci, to z pewnością Pezet zyska więcej punktów, jeśli to one ją zrobią.

 

Kolejna sprawa to notatnik. Nie znam osoby, która nie korzystałaby z takich maleństw jak karteczki samoprzylepne. Czy to na listę zakupów, czy na jakieś codzienne sprawy — nadają się do tego idealnie.

Wystarczy stworzyć piękną oprawę i prezent dla babci gotowy!

 

Jestem przekonana, że w większości domów Waszych dziadków wiszą kalendarze ścienne. U moich może nie być obrazków czy zdjęć, ale taki kalendarz do zrywania być musi! Babcia szczególnie lubi ten dzienny, bo z tyłu są albo jakieś przepisy, albo ciekawostki — zależy, co tam sobie wybierze na kolejne 365 dni.

Już dawno zbierałam się, by wykonać dla nich taką bazę, do której co roku będą mogli wsuwać nowy wkład.

 

Wspomnień czar – prezenty na dzień babci i dziadka

Tuż po świętach pojawia się kolejna mała, wielka okazja. Czas podziękowań, przytulasów i mokrych całusów w policzek. Dzień, w którym przypominamy swoim dziadkom, że są najwspanialsi na świecie. W dzieciństwie tworzyliśmy laurki, obsypywaliśmy Ich milionami malunków, które często nie przedstawiały nic konkretnego. Teraz, jeśli jesteś scraperką, możesz stworzyć coś bardziej uroczystego.

Moim ulubionym pomysłem jest album, bo nic tak nie wzrusza jak garstka chwil, umieszczona pomiędzy stronicami. Wspominałam o tym przy grudniowniku, ale napiszę o tym również tutaj. Starsi ludzie jeszcze bardziej doceniają taki gest!

Sama w zeszłym roku podarowałam swojej babci album… Już dawno nie widziałam w Jej oku takiego błysku wzruszenia.

 

Wiem, że ten czas grudniowo-styczniowy to bieganina myśli i przetwarzanie narastających obowiązków. Dlatego zrozumiały jest Twój brak czasu i momentami mniejsze chęci. Nie ma w tym nic złego. Mam też alternatywę dla Ciebie, bo zrobienie albumu wymaga jednak pełnego zaangażowania czasowego. Stwórz pudełko na zdjęcia. Efekt będzie podobny, dla wielu wręcz taki sam. Po pierwsze przechowa fotografię, a po drugie wciąż jest zrobione ręcznie.

Jeśli czujesz niedosyt to zapraszam Cię na bloga Lemoncraft tutaj albo do jednego z pierwszych postów na Hobbyday – Pomysły na prezent na Dzień babci i dziadka.

 

Prezent dla babci – zrób to sam!

Jeśli jesteś scraperką, to wszystkie wymienione wyżej rzeczy możesz wykonać własnymi rękami. Myślę, że nie będziesz miała z nimi większego problemu. Pamiętaj jednak o tym, że rękodzieło potrzebuje czasu i nie lubi pośpiechu, więc zabierz się za to z odpowiednim wyprzedzeniem.

Gdy bardzo chcesz zrobić coś z dziećmi, co w pełni rozumiem, to polecam wybrać te łatwiejsze opcje, jak chociażby kartka, którą wspólnie wyślecie. Albo świecznik, który będzie mógł zdobić świąteczny stół. Jedynym ryzykiem jest klej na gorąco, bo on w połączeniu z dziećmi to nie jest dobry plan, ale przy odpowiednim dopilnowaniu powinno być bezpiecznie.

Niby drobnostka, a potrafi rozświetlić nie tylko pomieszczenia, ale i serce.

 

Jeśli natomiast nie czujesz się na siłach, by zrobić cokolwiek z rzeczy, które opisałam, to pamiętaj, że warto wspierać koleżanki po fachu. Wiele z nich zajmuje się rękodziełem na pełen etat, więc warto je wesprzeć, nie tylko dobrym słowem, ale i zamówieniem. To żaden wstyd umieć, a mimo to kupić. Ja nawet myślę, że to piękny gest!

Embossing – efektowna technika w scrapbookingu

16 listopada, 2022

Odsłony: 27

Na samym początku przygody ze scrapbookingiem nie miałam wiele. Papier, linijka, nożyczki i nożyk do cięcia. Od razu zapragnęłam maszynki do wycinania i kolekcji wykrojników, więcej pisałam o nich tutaj. Gdy już spełniłam to marzenie, szybko w głowie narodziło się kolejne. Nagrzewnica. Potrafiłam wymyślić milion powodów, dla których to narzędzie jest mi niezbędne. Jednakże w porównaniu do maszynki, tutaj poczekałam nieco dłużej, bo mimo wszystko nie była to pierwsza potrzeba. W końcu nadarzyła się okazja, ktoś sprzedawał swój sprzęt, prawie nie używany, więc grzechem byłoby nie skorzystać! Tak oto kupiłam nagrzewnicę i rozpoczęłam nową przygodę – embossing!

Embossing – co to jest?

W skrócie jest to technika, dzięki której możemy coś ozdobić. Nie wyjaśnia to zapewne wiele, dlatego może podejdę do tego bardziej językowo. Emboss, czyli pierwszy człon, z angielskiego oznacza uwypuklać i wytłaczać, a także wykuć bądź wyryć. Te dwa ostatnie wyrażenia zapewne kojarzą Ci się z rzeźbieniem i jest to całkiem dobry tok. Emboss oznacza również zdobić płaskorzeźbą i myślę, że to tłumaczenie najwierniej oddaje efekt, który uzyskujemy stosując embossing.

Ten rodzaj zdobień świetnie wygląda na tekturkowych napisach.

Jeśli jesteś początkująca, poznałaś już podstawy scrapbookingu z tego artykułu i chciałaś przejść do bardziej zaawansowanych technik, to niczym się nie martw! Zaraz objaśnię wszystko szczegółowo i dokładnie.

Wspominałam wyżej o nagrzewnicy, czyli o kolejnym przydanym narzędziu. Nie musisz jednak od razu zapisywać jej na listę „Potrzebuję”, bo nie jest to jedyna metoda embossingu i teraz o nich słów kilka.

Embossing na gorąco – czym jest?

By zabrać się za ten rodzaj, musisz zrobić niemałe zakupy, ale uwierz mi, efekt jest tego wart! Na rynku scrapbookingowym z pewnością znajdziesz coś takiego jak „embossing na gorąco zestaw”, w którym znajdą się wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy. Z czasem będziesz chciała go powiększać, ale na początek taka kompozycja jest bardzo dobrym pomysłem. Podstawą jest nagrzewnica, czyli narzędzie, które wywiewa ciepłe powietrze. Niezbędny jest również tusz i puder, oba muszą być przystosowane do embossingu.

Zapewne przychodzi Ci do głowy pytanie, dlaczego nie mogę użyć suszarki? Każdy ma ją w domu. A no dlatego, że jej siła powiewu jest większa i może rozwiać puder, a tego byśmy nie chcieli.

 

O co dokładnie chodzi w tej metodzie? Sprawa jest prosta. Wybierasz stempel, maskę bądź tekturkę, która chcesz ozdobić embossingiem. Następnie pokrywasz je przezroczystym tuszem. Ważne jest, byś zrobiła to uważnie. Całość posypujesz pudrem, który powinien się przyczepić, a kolejnym krokiem jest nagrzewnica. Pod wpływem ciepła puder się roztapia, tworząc na papierze lub tekturce gładką taflę w kształcie wzoru, który wybrałaś. Możesz wybrać również tusz kolorowy – w embossingu na gorąco świetnie sprawdzą się tusze pigmentowe. Posypując wzór pudrem w tym samym kolorze, zapobiegniesz powstawaniu dziurek i pustych przestrzeni, jeśli coś niedokładnie się przyklei. Jeśli wybierzesz puder przeźroczysty – uwypuklisz barwę zastosowanego tuszu.

Oczywiście jak we wszystkim, tak i w przypadku pudrów, mamy kilka rodzajów. Są takie drobniuteńkie, które po podgrzaniu idealnie się stapiają. Są też grubo zmielone, które mogą zostawić bardziej chropowatą fakturę. A także opcja dla srok, czyli moje ulubione z brokatem!

Tusze również mają gamę wyboru, ponieważ na rynku znajdziesz je standardowo w gąbeczce, dzięki której wygodniej się go nakłada na stemple czy maskę. A także w płynnej formie w buteleczce. Te z kolei świetnie sprawdzają się w przypadku embossowania tekturek.

Spójrz na złote elementy, taki efekt uzyskasz dzięki embossingowi.

 

Kilka rad

Zanim posypiesz tusz pudrem, podłóż pod całość kartkę papieru. Nadmiar możesz spokojnie przesypać do opakowania, a z pomocą kartki będzie Ci wygodniej.

Staraj się trzymać nagrzewnicę w odległości od embossowanej rzeczy, bo możesz ją uszkodzić ciepłym powietrzem.

Nie dotykaj utwardzającego się wzoru przez kilka sekund, bo możesz go rozmazać palcem.

Embossing na gorąco jest na tyle przyjemny, że bez problemu możesz coś poprawić poprzez dołożenie pudru.

Wspaniałe jest to, że można embossować kalkę, tylko trzeba być ostrożniejszym, bo jest niezwykle delikatna.

Jeśli chciałabyś ten efekt umieścić na folii, to również jest to możliwe, tylko musi być to folia przystosowana do wyższej temperatury.

No i voilà! Nie ma nic prostszego na zabezpieczenie lub utwardzenie tekturki bądź na stworzenie własnego, unikatowego papieru (z pomocą stempli).

Przyjrzyj się kompozycji kwiatowej w poszukiwaniu wyembossowanych na kalce listków.

 

Do czego jeszcze możesz wykorzystać nagrzewnicę?

Niektórzy pracę z maską i pastą strukturalną również nazywają embossingiem na gorąco, bo korzystamy z uwypuklania i strumienia ciepłego powietrza. Efekt jest fantastyczny, szczególnie jeśli wykorzystasz tę metodę przy LO, bo dzięki niemu praca zyskuje fakturę i staje się bardziej trójwymiarowa.

Przy pastach nagrzewnica jest pomocna, bo ułatwi Ci pracę i sprawi, że medium zaschnie od razu, ale nie jest konieczna. Jeśli masz czas, to możesz projekt zostawić do samoistnego wyschnięcia.

 

Embossing na zimno – czym jest?

Tutaj sprawa jest trochę czystsza, prostsza i przede wszystkim tańsza. Ponownie mamy kilka dróg, którymi można pójść. Jeśli jesteś bardzo początkująca i nie posiadasz jeszcze maszynki, która jest potrzebna przy następnych pomysłach, to nic, bo jest opcja dla osób, które mają bigownicę. Ona zazwyczaj z tyłu posiada kilka wklęsłych wzorów, które z pomocą kości do bigowania można ładnie wytłoczyć w wybranym miejscu na papierze. Jest to sprawa bardzo podstawowa, ale myślę, że warto spróbować, jeśli nie jesteś pewna, czy ten efekt Cię zadowoli.

Bardziej zaawansowaną metodą jest embossing wykonany dzięki folderom do wytłaczania i maszynce. Wkładasz w taki specjalnie przygotowany folder kartkę, odpowiednio układasz kanapkę i wykonujesz wszystko to, co zazwyczaj.

Efektem jest papier fakturowany, który zachwyca wyglądem, ale również zyskuje przy kontakcie dotykowym.

 

Mamy również wykrojniki tnąco-wytłaczające, które oprócz tego, że wytną Ci konkretny zamierzony kształt, to również wytłoczą jakieś elementy. Tyle że do tego potrzebujesz jeszcze jednego gadżetu, a mianowicie maty wytłaczającej, której zazwyczaj nie ma w zestawach z maszynkami. Dzięki takiej macie wzór wykrojnika nie wycina się w papierze, a się na nim tłoczy jak przy folderach. Mogę Ci podpowiedzieć, że na początek warto kupić gumową podkładkę pod myszkę (kosztuje grosze) i spróbować, czy w ogóle efekt takiego wytłoczenia Ci się spodoba. W przypadku takiej improwizowanej maty musisz pokombinować z kanapką maszynki, ale jeśli masz już jakieś doświadczenie w wycinaniu, to z pewnością sobie poradzisz. Myślę jednak, że na dłuższą metę i przy częstym korzystaniu ten zamiennik może się nie sprawdzić.

Przyjrzyj się zaprezentowanym wykrojnikom. Ten niebieski wytnie serwetkę, ale również z powodzeniem wytłoczy na niej wzór.

 

Podsumowując

Mamy dwa sposoby na embossing – na zimno i na gorąco. Do wersji na zimno potrzebujesz maszynki, folderów, wykrojników i gumowej maty albo tablicy do bigowania. Metoda na gorąco wymaga posiadania specjalnych narzędzi, czyli nagrzewnicy oraz pudrów i tuszu. Jeśli zaś chodzi o embossing z maskami i pastami strukturalnymi to można go zaliczyć i do jednej i do drugiej kategorii w zależności od tego czy używasz nagrzewnicy do ułatwienia sobie pracy, czy nie.

Mam nadzieję, że wyjawiona wiedza tajemna pomoże Ci przy pracy. A jeśli do słownych opowieści potrzebujesz wizualnej pomocy i pomysłów na embossing to koniecznie zajrzyj tutaj!

Wykrojniki do papieru – przeczytaj, zanim kupisz!

2 listopada, 2022

Odsłony: 43

Na samym początku chcemy wszystkiego. Oglądamy filmiki, przeglądamy Instagram w poszukiwaniu inspiracji, a następnie lądujemy na różnych stronach z narzędziami. Zastanawiamy się, czy warto, czy jest nam to potrzebne już, w tym momencie, w którym startujemy. Analizujemy cenę, szukamy lepszych ofert, promocji bądź wyprzedaży. Chcemy znaleźć coś, co zachęci nas do zakupu i automatycznie ściągnie z naszych barków ciężar decyzji. Mam oczywiście na myśli maszynkę do wycinania, którą posiada prawie każda scraperka. Jest to pierwsze marzenie większości z nas, bo na samym starcie wydaje się, że bez niej, nie dobiegniemy do żadnej mety. Maszyna to jednakże nie wszystko, bo później apetyt rośnie w miarę jedzenia – wykrojniki do papieru, potrzebuję czy chcę?

Czym są wykrojniki do papieru?

We wstępie już delikatnie naświetliłam Ci sytuację, ale tutaj zamierzam ją rozjaśnić doszczętnie, bo jeśli od niedawna interesujesz się scrapbookingiem, to możesz się gubić w nowo poznanych nazewnictwach. Wykrojnik to metalowe narzędzie, dzięki któremu z pomocą maszynki tnąco-wytłaczającej, wytniesz bądź wytłoczysz dowolny, nawet bardzo wyszukany, kształt. Na rynku znajdziesz regularne figury takie jak koła, kwadraty, prostokąty czy trójkąty, ale również bardziej finezyjne wzory jak ozdobne serwetki bądź koronki, a także napisy i postacie ludzkie.

W tym tekście będę pisała przede wszystkim o tych nadających się do papieru, ale wiedz, że są również takie do kartonu, tektury, pianki czy filcu.

 

Wykrojnik jako akcesoria do scrapbookingu

Jak wspomniałam, jest to bardzo przydane narzędzie, które z pewnością ułatwi Ci pracę. Ich niepodważalnym plusem jest to, że nie wymagają ostrzenia ani specjalnego traktowania. Pracuje się z nimi sprawnie i szybko, a uzyskane efekty potrafią zachwycić każdego. Ponadto większość wzorów jest uniwersalna! Minusem zaś jest cena pojedynczego wykrojnika, a także maszynki, bez której cały proces się nie odbędzie. Na początku może Cię to przerażać, ale jeśli myślisz o scrapbookingu na poważnie, to warto w nią zainwestować.

Dzięki nim uzyskasz zadowalający efekt w kilka minut.

 

Wykrojniki do papieru — kilka rad praktycznych

Przy pierwszych zakupach nie daj się nadmiernie ponieść. Wiem, że prawdopodobnie wzdychasz do jakiś wymyślnych wzorów, pięknych ornamentów i wywijasów, ale jako bardziej doświadczona koleżanka mówię Ci – przyjdzie na nie czas! Zacznij od podstawowych kształtów, które z pewnością ułatwią Ci pracę. Kwadraty, prostokąty, koła i owale to zestawy, które są niezbędne w codziennej pracy. Kolejną Twoją myślą powinny być uniwersalne serwetki w różnych rozmiarach.

Jeśli myślisz o tworzeniu boxów, to koniecznie szukaj czegoś o wymiarach mniejszych niż 10 × 10 centymetrów!

 

Koniecznie zwracaj uwagę na opisy, bo w nich zdradzana jest wielkość wykrojnika. Łatwo jest się wyłożyć i pod działaniem nadmiernej ekscytacji zakupić coś zbyt małego lub zbyt dużego. Piszę o tym, bo z doświadczenia wiem, że później rozczarowanie jest bardziej bolesne, niż może się wydawać.

Kolejna sprawa to wykrojnik, który wycina wzór w papierze i tam go pozostawia. Nie tworzy tak zwanej scrapki, tylko jest raczej tnąco-tłoczący. Daje piękny efekt i warto mieć w swojej kolekcji choć jeden taki. Jednakże często na zdjęciach produktowych wyglądają jak zwykłe wykrojniki do papieru, które wycinają cały element. Dlatego jeśli zależy Ci na listku do kompozycji, a nie takim, którym możesz ozdobić brzeg, to doczytuj opisy producentów.

Na fotografii masz przykład takiego rodzaju wykrojnika. Jak wspominałam, ten ażurowy efekt jest niezwykły i myślę, że można go wykorzystać w wielu pracach.

 

Cardmaking – przydatne wykrojniki do papieru

Wydaje mi się, że to dziedzina, w której najczęściej się ich używa. Oczywiście nie ma żadnych ograniczeń, bo w albumach również się pojawiają, chociażby w formie brzegowej, ale mimo wszystko najchętniej wykorzystywane są w kartkach. Dlaczego? Bo ułatwiają budowanie wszelkich kompozycji, tych łatwiejszych i tych trudniejszych.

Pierwszym rozwiązaniem są serwetki, które myślę, że każda z nas uwielbia! Mogą grać pierwsze skrzypce, być zaledwie częścią lub podbijającym tłem. Ile pomysłów tyle zastosowań. Powiem szczerze, że jeśli nie mam na coś wizji, to od razu sięgam po wszystkie serwetki, jakie posiadam w swojej kolekcji i próbuję dobrać odpowiednią. Jeszcze nigdy nie zawiodłam się na tym rozwiązaniu, więc polecam zaopatrzyć się przynajmniej w dwie sztuki!

Koronkowa, papierowa piękność idealnie podkreśla naturalną surowość tekturki…

 

Jest przytulnym tłem dla wyciętych grafik…

 

A także potrafi stworzyć przestrzenną kompozycję! Jeśli chciałabyś zobaczyć, jak zrobić kartkę i dopasować kilka wykrojnikowych serwetek, to zajrzyj tutaj.

 

Kolejną moją propozycją są ozdobniki ornamentowe, które zazwyczaj idealnie sprawdzają się jako część kompozycji. Jednakże ostatnio znalazłam kartkę, w której taka dekoracja poniekąd wiedzie prym na tej pracy.

Kwiaty dominują, bo tak mają w zwyczaju, ale mimo wszystko moje oko spoczęło na delikatnym ozdobniku.

 

I na koniec listki, listeczki i inne drobiazgi, które są niezbędne w pracy z jakimikolwiek kwiatowymi dekoracjami. Dopełniają i dodają wszelkim kompozycjom przestrzenności.

 

Wykrojniki do papieru sprawdzą się również idealnie w tworzeniu pikerów do babeczek! Pracuje się z nimi szybko i sprawnie.

 

Wykrojnik scrapbooking – mile widziany czy niezbędny?

To jest temat do dyskusji, która może trwać i trwać. Bo bardziej doświadczone scraperki powiedzą, że maszynka do wycinania i wytłaczania papieru nie jest narzędziem koniecznym. Myślę nawet, że dzięki wciąż rozwijającemu się rynkowi papierniczemu, powstaje wiele zachwycających elementów do wycinania, które mogą zastąpić wykrawane scrapki. Wiem też, że gdy na samym początku oglądasz kartki innych scraperek to marzysz, by dojść do takiej perfekcji. Wydaje Ci się wtedy, że bez maszynki nie będziesz w stanie osiągnąć takiego efektu, a to nieprawda!

Spójrz tylko na tę pracę. Nie wykorzystano w niej żadnego wykrojnika. Tekturka, kwiaty, powycinane elementy i piękny papier, a efekt zapiera dech w piersiach!

 

Tutaj natomiast masz przykład tego, co ja lubię robić, czyli tworzyć trójwymiarowe obrazki za pomocą odpowiedniego docinania i kosteczek 3d. Jak chcesz zobaczyć, jak uzyskać taki rezultat, to zajrzyj tutaj.

 

A po więcej kartkowych inspiracji bez użycia wykrojnika zapraszam Cię tutaj!

 

Jak sama widzisz wykrojniki do papieru to temat rzeka. Chciałabym, żebyś z tego wpisu wyniosła kilka rzeczy. Przede wszystkim to, że posiadanie maszynki nie jest niezbędne. Druga sprawa to, to byś nie rzucała się na wszystko, co oferują Ci sklepy, a na początek wybrała mądrze! Trzecim aspektem jest zagospodarowanie, bo maszynka wraz z mnożącymi się wykrojnikami (uwierz, to potrafi być uzależniające) zajmują trochę fizycznego miejsca. No i na końcu mały apel. Nie dokładaj swojej cegiełki do chińskich plagiatów. Nikt nie lubi być okradany, szczególnie jeśli w jakiś wzór włożył wiele kreatywnej pracy. To potrafi podciąć skrzydła nawet najwytrwalszym!

Proste kartki ręcznie robione – naucz się rękodzieła

19 października, 2022

Odsłony: 48

Gdy zaczynałam swoją przygodę z kartkowaniem te pięć lat temu, wzdychałam do bardzo ozdobnych prac. Takich z rozbudowanymi kompozycjami kwiatowymi, z przestrzenną budową i ewidentnie wykorzystywanymi mediami. Serce opanował zachwyt, ale rozum szeptał nieprzyjemne prawdy. Po pierwsze to, że nie mam jeszcze żadnych umiejętności, więc może warto byłoby zacząć od czegoś bardziej przyziemnego. A po drugie, że moim jedynym zasobem jest papier, nożyczki i klej. Nie myśląc długo, za cel wzięłam sobie obalenie obu tych przeciwności. Zrobiłam małe i rozważne zakupy, a także odpaliłam wszelkie kanały, by się czegoś nauczyć. Po tych pięciu latach, gdy już mam zasoby umiejętności, a także magazyn mniej potrzebnych i bardziej potrzebnych rzeczy, zachwycam się czymś innym. Prostotą, porządkiem i minimalizmem. Proste kartki ręcznie robione, czyli piękno prostego przekazu!

Jeśli zaczynasz swoją przygodę ze scrapbookingiem…

To proste kartki ręcznie robione są dla Ciebie idealnym rozwiązaniem! Po pierwsze dlatego, że często możesz je wykonać z pomocą nożyczek, papieru scrapowego, kleju i odrobiny taśmy. Nie wymagają posiadania kwiatów w każdym kolorze, maszynki tnąco-wytłaczającej, wykrojników, nagrzewnicy czy dziurkaczy ozdobnych. Są idealną próbą dla Ciebie, byś się przekonała, czy rękodzieło jest Twoją drogą!

Przykładowo do wykonania takiej kartki handmade potrzebujesz jedynie szablonu, który jednym kliknięciem znajdziesz w Internecie, papieru i nożyczek.

 

Na początek wystarczy krótka wycieczka do pobliskiego sklepu papierniczego bądź do jakiejś galerii, w której są sklepy typu Action, Tedi, KIK lub cokolwiek innego. Tam prawdopodobnie kupisz to, co będzie niezbędne, a gdy złapiesz bakcyla i zyskasz pewność, to strony z artykułami scrapbookingowymi będą na Ciebie czekały z szeroko rozwartymi ramionami! A o tym jak zabrać się za proste kartki ręcznie robione przeczytasz na blogu Lemoncraft.

Jeśli jesteś scraperką, ale czujesz, że się wypalasz…

… to proste kartki ręcznie robione mogą Ci pomóc odzyskać gasnącą radość tworzenia. Z własnego doświadczenia wiem, że wbrew nazwie i pozorom bywają prawdziwym wyzwaniem. W szczególności w momencie, gdy zaplanuję sobie, że dana kartka będzie w kopercie i musi być jak najmniej przestrzenna. Chyba każda z nas scaperek wie, jak trudne jest to zadanie!

Dlatego uważam, że takie próba sił może być bardzo rozwijająca. Poczucie ograniczenia i niewygoda rozwijają w nas kreatywność. Wyobraź sobie sytuację, że z całej swojej kolekcji, a większość z nas zbiera rzeczy na potęgę, możesz wybrać tylko 10 elementów i z nich masz stworzyć pracę. W pierwszym odruchu wydaje się to niemożliwe, ale uwierz mi, że nie jest to niewykonalne.

A jeśli chcesz poczytać więcej o sposobach radzenia sobie z gasnącym zapałem, to zapraszam Cię na osobny post tutaj.

 

Kartki scrapbooking do koperty oraz clean i simple

Pochodne, ale jednak nieco się różniące, ponieważ prace, które tworzymy z zamiarem wysłania pocztą, muszą być po prostu płaskie. Nie oznacza to jednak, że nie mogą być bogato zdobione. Do tego typu zadań idealnie sprawdzą się bloczki bądź arkusze z elementami do wycięcia. Przy odpowiednim manewrowaniu kosteczkami 3d można uzyskać widoczny efekt przestrzenności, a jednocześnie nie dodawać im niechcianej grubości.

Jak widzisz, czasem wystarczy piękny papier, kilka wyciętych elementów i tekturka, by stworzyć urzekającą kartkę idealnie mieszczącą się w kopercie.

 

Clean and simple natomiast jest stylem tworzenia, który najbardziej kojarzy mi się z tematem tego wpisu. Dosłownie tłumacząc go na język polski, mamy opis pracy czystej, uporządkowanej i prostej w wykonaniu.

Można je określić słowami „Mniej znaczy więcej”.

 

Proste kartki ręcznie robione, nie tylko dla mężczyzn

Krąży taki stereotyp, że gdy w pracowni, powstaje nieskomplikowana kartka, scrapbooking nazwałby ją  zwyczajną, to jest ona tworzona dla mężczyzny. Wywodzi się to z tego, że takie prace bywają bardziej problematyczne. W większości przypadków są pozbawiane kwiatów, koronek i innych ozdobników, które mogłyby zostać nazwane „kobiecymi”. Obdarte z popularniejszych dekoracji dostają przydomek „prosta”. Tak się utarło, ale czy rzeczywiście tak jest? Oczywiście, że nie.

Są one mile widziane przy każdej nadarzającej się okazji, niezależnie od płci, wieku czy upodobań osoby obdarowywanej!

 

Proste i radosne – na jakie okazje się sprawdzą?

Pierwszą propozycją wydarzenia, na które możesz wykonać prostą kompozycyjnie prace, są urodziny! Świętowane co roku, czasem obchodzone huczniej, czasem bardziej kameralnie.

Jeśli dopiero rozpoczynasz swoją przygodę z kartkowaniem, to jest to idealna okazja i motywacja! Niezależnie od tego, co wyjdzie spod Twoich rąk, jubilat będzie wzruszony, bo nic tak nie wzrusza jak kartki handmade.

Jeśli zaś tworzysz już od jakiegoś czasu to zapewne Twoi znajomi i bliscy mają w swoich kolekcjach kilka specjalnie dla nich przygotowanych prac. W takiej sytuacji dobrze jest postawić na coś prostego i minimalistycznego, by kartka przechowała wspomnienia, ale nie wzbudzała poczucia, że musi zostać wyeksponowana.

Kartka urodzinowa handmade to zawsze dobry pomysł na drobny podarunek bądź dodatek do prezentu.

 

Skoro były urodziny to czas na narodziny! Zazwyczaj świętowane raczej skromnie i po cichu, bo z podarowaniem większych prezentów często (ale nie zawsze) czeka się do oficjalnych chrzcin. Dlatego na takie pierwsze spotkanie z maleństwem, w gronie najbliższych, można stworzyć coś małego, na pamiątkę. Podobnie sprawa ma się z pierwszymi urodzinami dzieciątka. Kartka na roczek handmade wcale nie musi być najbardziej ozdobną pracą, jaką stworzyłaś.

Nic nie stoi na przeszkodzie, byś postawiła na prostotę. Warto pamiętać o tym, że takie kartki zazwyczaj są przechowywane, by móc je pokazać dziecku w późniejszym czasie i powspominać.

 

Kartki świąteczne handmade – szybko i efektownie

Kolejnymi okazjami są święta. W okresie Bożego Narodzenia oraz Wielkanocy w każdej pracowni powstaje masa prac, a w szczególności te, które mogą polecieć pocztą do przyjaciół i dalszej rodziny. W takiej masowej produkcji warto jest postawić na proste kartki świąteczne ręcznie robione.

Zaoszczędzisz odrobinę czasu, który zazwyczaj poświęcasz na stworzenie koncepcji, a mimo to Twoi najbliżsi będą mogli się cieszyć małym rękodziełem.

 

Z doświadczenia wiem, że te wiosenne święta bywają bardziej problematyczne. Dlatego po inspirację odsyłam Cię na YouTube, gdzie będziesz mogła przyjrzeć się, jak powstaje kartka wielkanocna ręcznie robiona prosta w wykonaniu!

 

Proste kartki ręcznie robione już z nazwy wydają się czymś łatwym do wyczarowania. Jedni tworzą je z wyjątkową łatwością i lekkością. Inni nie mogą się do nich przekonać. Cała reszta ich nie docenia, a szkoda. Są dobrym startem, przyjemnym początkiem, ale też rozbudzającą kreatywność iskrą. Dlatego warto czasem się ograniczyć i zobaczyć co się stanie. A nóż zakochasz się w scrapbookingu pierwszy raz albo na nowo!

Zimowe kartki ręcznie robione – nie tylko na Boże Narodzenie

12 października, 2022

Odsłony: 68

Zima to taka pora roku, która kojarzy nam się głównie ze świętami Bożego Narodzenia. Listopad jest miesiącem odliczania, w oczekiwaniu na upragniony grudzień. Gdy Mikołajowy czas minie pozostaje tylko gorzki posmak smutku oraz chowanie świątecznych ozdób w przygnębiającej ciszy. Dlatego jako naczelna zimiara, obchodząca urodziny tuż po Bożym Narodzeniu, przyszłam Ci przypomnieć o czymś niezwykle istotnym. Ta pora roku to coś więcej niż jedynie motyw reniferów, pierniczków i czerwono-zielonych ozdób! Zimowe kartki ręcznie robione, czyli stwórz coś mroźnego, a niekoniecznie świątecznego!

 

Kartki zimowe – od czego warto zacząć?

Zastanów się, z czym kojarzy Ci się zima. Mnie ze skrzypiącym pod butami śniegiem, gryzącym w policzki mrozem i gorącym cappuccino (koniecznie z kapką mleka!) wypitym tuż po powrocie do domu. Wszystkie te piętrzące się skojarzenia warto wykorzystywać!

Piszę o tym nie bez powodu. W tym momencie jestem przedstawicielką wszystkich osób urodzonych w grudniu tuż przed świętami lub chwilkę po. Co roku dostaję prezenty, które mają w sobie coś ze znanych motywów świątecznych. Kubki, rękawiczki, ozdoby do pomieszczeń, albo niewielkie akcesoria, które mogę ubrać, bądź które służą do wyłącznie do dekoracji. Nie żalę się, absolutnie, bo ja całym sercem kocham ten czas w roku i zawsze czekam na niego z wielkim uśmiechem na ustach. Ale są osoby, które nie podchodzą do świąt tak entuzjastycznie, a mimo to, dostają, chociażby kartki okolicznościowe ręcznie robione, które mogłyby być zakwalifikowane jako typowo świąteczne. Dlatego uważam, że tę kwestię trzeba przemyśleć i otworzyć worek pełen nowych zimowych pomysłów.

W takim razie skoro już przybliżyłam Ci problem to teraz czas na wskazówki i rozwiązania! Rzeczy, które zdecydowanie Ci się przydadzą do takich projektów to:

  • sztuczny śnieg
  • tona brokatu — jeśli tak jak ja uwielbiasz gdy wszystko opalizuje i się iskrzy
  • jakieś elementy charakterystyczne dla zimy — bałwanki, śnieżynki, może nawet sanki, szczególnie jeśli osoba obdarowywana jest fanem kuligów. Nie zapomnij o łyżwach, snowboardach i nartach, bo to sporty, które mają wielu fanów.
Pamiętaj również o istnieniu gazy i białego tiulu! To one nadadzą pracy lekkości.

 

Kolorystyka — co zamiast świątecznej czerwieni?

Gdyby każda pora roku miała ode mnie dostać łatkę w postaci koloru, to wiosna byłaby zielonym liściem. Lato żółtym, skrzącym się słońcem. A jesień lasem opływającym w pomarańczu. Natomiast zimowe kartki ręcznie robione najpiękniej wyglądają w połączeniu śnieżnej bieli z mroźnym błękitem. Nie jest to jednak zasada, której nie można złamać, a jedynie sugestia. Po prostu moimi oczami to duo wygląda wyjątkowo elegancko, a jednocześnie arktycznie. Możesz również dołożyć do tej dwójki coś trzeciego. Jeśli chcesz urozmaicić pracę, jednocześnie nie tracąc tego ośnieżenia, to proponuję jasny róż.

Spójrz tylko sama! Pudowe odcienie różowego w odpowiednim towarzystwie mogą wyglądać wyjątkowo mroźnie.

 

Natomiast by nieco ocieplić ostateczną wymowę kartki, możesz dołożyć odrobinę beżu lub drewna, bo one również kojarzą się nieco zimowo. Wyobraź sobie, chociażby niewielką chatkę stojącą w ośnieżonych górach. Zresztą wystarczy spojrzeć na pojawiające się na rynku scrapbookingowym kolekcje papierów! W większości z nich pojawia się motyw drewna – czasem w wersji naturalnej, czasem postarzanej, a czasem białej.

I myślę, że do takich prac zimowych każdy z wymienionych wariantów sprawdzi się zadowalająco!

 

Ośnieżone kartki ręcznie robione — na jaką okazję?

W czasie trwania tej pory roku, a konkretnie w grudniu, świat nie zwalnia i się nie zatrzymuje na myśl o nadchodzącym Bożym Narodzeniu. Ktoś się rodzi, ktoś świętuje urodziny, a ktoś inny obchodzi huczne imieniny. Odbywają się również śluby, a co za tym idzie zapewne jakieś rocznice. Także jak sama widzisz, wydarzenia się mnożą i mnożą, wystarczy je dostrzec, co w ferworze świątecznych kartek bywa utrudnione.

Jak wspomniałam wyżej, nie każda z tych osób ma ochotę na kartkę przesiąkniętą świętami. Po pierwsze może ich w ogóle nie obchodzić z różnych przyczyn. A po drugie może mieć dość przygotowań, które nie raz bywają wykańczające i potrzebuje oddechu. Rześkie zimowe powietrze nada się do tego zadania idealnie!

Zimowe urodziny potrafią być niezwykle urzekające. Dla mnie zima jest jedną z bardziej zachwycających swoją aparycją pór roku. Świat pokrywa się ciężkim śniegiem, przyroda zostaje poniekąd przygnieciona i zdominowana, a mimo to całość zachwyca urodą. Ponadto w żadnej innej porze roku przebywanie w ciepłym domu nie jest tak przyjemne jak wtedy, gdy za oknem są minusowe temperatury!

Dlatego jak już ustaliłyśmy, przemyć odrobinę tego piękna tworząc kartki urodzinowe ręcznie robione!

 

Śluby! O nich mogłabym pisać bez końca, niezależnie od pory roku, choć muszę przyznać, że przenoszenie zimowego klimatu w ozdobach zachwyca mnie podwójnie. Wyobraź sobie tylko oszronione kieliszki, dominującą biel w połączeniu z chłodnym srebrem. Zwisające z sufitów śnieżynki oraz brokatowo-opalizujące akcenty! Myślę, że ma to niepowtarzalny charakter.

Jeśli brakuje Ci inspiracji na kartki ślubne ręcznie robione w wersji zimowej, to koniecznie zajrzyj tutaj i obejrzyj ten krótki tutorial!

 

Ach! No i nie rezygnuj z poinsecji, bo to kwiaty, które wyjątkowo kojarzą się z tym chłodnym okresem.

 

Kartka świąteczna ręcznie robiona – również może być typowo zimowa!

Większości w pracach świątecznych dominuje czerwień, mocna zieleń oraz złoto. Ostatnie sezony pokazały jednak, że iskrząca biel i mroźny błękit również potrafią zachwycić! Wbrew pozorom tworzenie białych prac bywa problematyczne (o tym pisałam więcej tutaj), dlatego ważne jest bazowanie na fakturach oraz delikatnych wzorach, by całość była bardziej przejrzysta i przestrzenna.

W takich pracach nie bój się postawić na mocniejszy akcent. Białe święta są marzeniem każdego dziecka, ale jeszcze bardziej lubimy te, które dają nam poczucie przytulności.

A po więcej mroźnych inspiracji zajrzyj tutaj na bloga Lemoncraft!

 

Zima ma taki potencjał! Widzę jednak, że niewiele z nas (bo ja również zaliczam się do tej grupy) potrafi i chce go wykorzystać. Odkąd tworzę z papieru, a niedługo minie prawie pięć lat, co roku dostaję na święta kartki ręcznie robione. Tylko jedna z tego małego stosiku jest w zimowej kolorystyce. Reszta opływa czerwienią, zielenią i złotem. Nie twierdzę, że to coś złego, bo jak wielokrotnie podkreślałam, w grudniu zamieniam się w małe dziecko, podskakujące na każdą wzmiankę o ozdobach, nawet tych kiczowatych. Chcę Cię jednak nakłonić do odejścia od tego nurtu i spróbowania czegoś świeżego. Pokażmy zimie, że ma do zaoferowania coś więcej niż jedynie święta!

Cardmaking – kartki ręcznie robione

28 września, 2022

Odsłony: 64

Coraz wyraźniej w powietrzu czuć jesienną aurę. Kawiarnie przyciągają zapachem cynamonu i innych korzennych przypraw. Sklepy kuszą dekoracjami w pomarańczowych i brązowych odcieniach. Za oknem pada deszcz, przyjemnie uderzając o szybę. Wieczory dłużą się niemiłosiernie, a Ty już przerzuciłaś zaległe stosy książek i nadrobiłaś wszelkie premiery serialowe. Co teraz zrobić z wolnym czasem? Już spieszę z odpowiedzią! Zabierz się za cardmaking, czyli kartki własnoręcznie robione!

Cardmaking – co to jest?

Jedni uważają, że jest to osobna dziedzina, a drudzy zaś traktują go jako część scrapbookingu. Kartki ręcznie robione, scrapbooking niejako wciągnął pod swoje skrzydła. Tak wynika z mojej obserwacji. Nie jest to jednak kwestia braku wiedzy, a raczej wygoda. Scraperki bowiem zazwyczaj zajmują się więcej niż jedną dziedziną i dużo łatwiej powiedzieć po prostu „scrapbooking” niż wymieniać kilka, niezrozumiałych dla ludzi spoza branży, nazw.

W tworzeniu nie obowiązują żadne zasady. Zasiadasz do biurka, stołu czy gdziekolwiek masz przyjemność pracować i dajesz się ponieść. Rozcinasz papier, doklejasz kwiaty, koronki bądź inne dekoracje i jest! Podobnie jest przy okazjach. Kartki ręcznie robione możesz zrobić na każdą istniejącą uroczystość, a nawet na taką, którą stworzyłaś/wymyśliłaś z własną rodziną. To, że cały świat nie uznaje jakiegoś święta albo nie obchodzi go w huczny sposób, nie znaczy, że Ty również musisz z niego zrezygnować. Na takie nadzwyczajnie wydarzenia, jak na przykład święto pizzy, również możesz stworzyć kartkę!

Kartki własnoręcznie robione – na jaką okazję wykonać?

Spoglądając na sprawę bardziej klasycznie, przedstawię Ci kilka propozycji uroczystych chwil, na które warto zrobić kartki okolicznościowe ręcznie robione. Daję Ci stuprocentową pewność, że pasują do nich jak ulał!

Przede wszystkim urodziny. Cardmaking je kocha, bo codziennie się ktoś rodzi! Ile dni w roku, tyle okazji do świętowania. Najczęściej obchodzi się te dziecięce, a później te okrągłe, ale kartka ręcznie robiona idealnie sprawdzi się również jako drobny podarunek w ramach pamięci.

Wielokrotnie zdarzało mi się robić kartkę nie jako dodatek do prezentu, ale jako prezent główny. Szczególnie, gdy solenizant nie robił imprezy urodzinowej, a mimo to ja chciałam powiedzieć „Pamiętam”.

 

Kolejną okazją codzienną są imieniny. O kartkach imieninowych więcej i szerzej pisałam tutaj. Warto pamiętać, że wyjątkowo ucieszą starsze osoby, które dużo chętniej obchodzą imieniny niż urodziny.

Ponadto dobrym pomysłem jest dodanie ich do swojej oferty!

 

Z kościelnych wydarzeń obchodzonych cyklicznie ważny jest maj, w którym królują kartki na komunię ręcznie robione!

 

Nie można też zapomnieć o chrztach świętych, a jeśli nie jesteś katoliczką, to pamiętaj, że możesz stworzyć kartkę z powitaniem dla noworodka.

 

Czas na moje ulubione – śluby! Jest to absolutnie fantastyczna okazja, by stworzyć kartki ślubne ręcznie robione. Nie dość, że dzięki temu z pewnością wyróżnisz się spośród tłumu gości, to będziesz mogła w piękny i wyjątkowy sposób opakować gotówkę.

To, co ja najbardziej lubię w pracach ślubnych, to przede wszystkim fakt, że mogę je w pełni spersonalizować pod gust państwa młodych, a także wybrać odpowiednie (lub napisać własne) życzenia.

 

Świąteczne kartki ręcznie robione – złóż piękne życzenia!

Przejdźmy już do świąt kalendarzowych, dzięki którym w naszych domowych pracowniach praca wre, a wręcz pali się w rękach. Boże narodzenie i Wielkanoc to czas, w którym królują kartki świąteczne ręcznie robione. To chyba jedyne takie momenty w roku, gdy ludzie wysyłają je na potęgę, wybierając analogową formę złożenia życzeń.

Pamiętajmy, że świąteczny cardmaking wraca do łask i wręcz należy z tego czerpać garściami!

 

Nie zapominajmy o wiosennym święcie kościelnym, nieco pomijanym w kulturze. Ono również zasługuje na piękne kartki wielkanocne ręcznie robione!

 

Miej w pamięci również dzień nauczyciela, dzień chłopaka i dzień kobiet, rocznice ślubów, odchodzenie na emeryturę lub przyjmowanie kapłaństwa. Jedne z nich są bardziej celebrowane, inne mniej, ale zdecydowanie muszę o nich wspomnieć, by uświadomić Ci, jak wiele wydarzeń możesz uczcić poprzez kartkowanie.

Kartki ręcznie robione – jak zrobić kartkę handmade?

Dzięki dostępowi do Internetu nauczenie się czegokolwiek nowego stało się o wiele prostsze. Dlatego warto wykorzystywać jego zasoby nie tylko do rozrywki, ale również do rozwoju. Dla osób bardzo początkujących, niepewnych czy tworzenie kartek okolicznościowych jest czymś dla nich, polecam kity warsztatowe online oraz warsztaty prowadzone stacjonarnie. W opcji wysyłkowej dostaniesz paczkę z wyselekcjonowanymi rzeczami, dzięki którym będziesz mogła stworzyć kompletną pracę albo wiele prac. W cenie jest również nagrany wcześniej bądź transmitowany na żywo warsztat, w czasie którego nauczysz się robić kartkę krok po kroku. Plusem takiego rozwiązania jest wiedza, bo niezależnie od tego co wybierzesz i od kogo, będzie jej z pewnością wiele.

Zestaw pomoże Ci poznać produkty znajdujące się na rynku scrapbookingowym, ich działanie oraz sposób pracy z nimi.

 

Jeśli jednak poczyniłaś już jakieś zakupy albo masz czas i chęci, by samodzielnie skompletować taki początkowy zestaw startowy, to polecam Ci zajrzeć na YouTube. Znajdziesz tam masę darmowych tutoriali, które pomogą Ci w uczeniu się tworzenia kompozycji, ale również pokażą jakich rzeczy możesz potrzebować. W sytuacji, gdy już masz potrzebne przybory oraz podstawowe umiejętności, polecam przeglądanie inspiracji na YoTube oraz Pintereście. Na ich bazie spróbuj stworzyć coś unikatowego.

Tworzenie kartki świątecznej

Wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazują, że wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Jak wspomniałam wyżej, jest to idealna okazja do pierwszych prób. Po pierwsze dlatego, że od razu będziesz je robiła dla kogoś, a to dodatkowa motywacja. Drugim powodem jest możliwość przygotowania wyjątkowych życzeń bożonarodzeniowych dla swoich bliskich. Jeśli jeszcze nigdy nie wysyłałaś rodzinie kartek świątecznych, to koniecznie musisz spróbować! Jest duża szansa, że pokochasz cardmaking oraz to, że Twoi bliscy poczują się docenieni!

Inspiracji możesz szukać tutaj na blogu, bo powstało kilkanaście postów świątecznych, jak ten o pracach świątecznych tworzonych z całorocznych papierów, a także kurs w formie video na szybkie kartki na YouTube.

 

Cardmaking – dlaczego warto?

W odpowiedzi na to pytanie mogłabym pisać i pisać jak bardzo uwielbiam scrapbooking. Znalazłam w nim nutę relaksu, a także uspokojenia. Wytchnienie i rosnące poczucie sprawczości, bo z niczego powstaje coś pięknego. Mogę się wyżyć artystycznie, rozwijać kreatywność, a przede wszystkim sprawiać, że na twarzach bliskich pojawia się szeroki uśmiech.

Dla kogo? Dla każdego, kto ma pociąg do rękodzieła i czuje potrzebę tworzenia. Odnajdą się w nim mamy na macierzyńskim, które potrzebują pobyć same ze sobą i swoimi myślami. Osoby na emeryturze, znudzone krzyżówkami i potrzebujące wyzwań. Ktoś, kto jeszcze nie odnalazł swojego hobby, a także Ci, którzy potrzebują zajęcia na długie jesienno-zimowe wieczory. No i na koniec osoby, które chciałyby sobie dorobić w wolnym czasie albo zwyczajnie robić coś swojego od początku do końca. Cardmaking to sztuka tworzenia, bez granic, barier i ograniczeń. Wystarczą chęci, kilka drobiazgów i wolny umysł!

 

Prezent na Dzień Nauczyciela – rękodzieło dla nauczyciela

21 września, 2022

Odsłony: 222

Szkoła to niezwykły czas w życiu każdego człowieka. Z jednej strony ciągnie się latami, z drugiej zaś mija zbyt szybko. Młodość oddycha marzeniami, by już się skończyła. Pocieszająca jest jedynie myśl o nadchodzących wakacjach bądź feriach. W dorosłości często się wspomina, czasem z sentymentem, ale dużo częściej ze śmiechem na ustach. Cała przygoda szkolna nie mogłaby istnieć, gdyby nie garstka nauczycieli, którzy często oddają serce młodzieży, ale i samej idei edukacji. Dosłownie chwilę po tym, jak wrześniowy harmider ustaje i powoli czuć stabilizację, Ci ludzie mają swoje święto. Nic więc dziwnego, że uczniowie wraz z rodzicami chcą Im podziękować. Tylko co najlepiej się sprawdzi w takiej sytuacji? Prezent na Dzień Nauczyciela – co przygotować, by go nie skrępować?

Kartki ręcznie robione na Dzień Nauczyciela

Każda scaperka wie, że najbardziej uniwersalnym pomysłem na prezent od całej klasy jest kartka dla nauczyciela. Gdy byłam w technikum na kierunku graficznym, to co roku w okolicach końca września wszyscy byliśmy zmobilizowani, by przygotować jakiś wyjątkowy projekt dla nauczycieli, którzy nas uczyli. Kartka miała bardzo prostą formę, ale była robiona przez nas od początku do końca. Wręczaliśmy ją wraz z jakimś słodyczem, który w ostatecznym starciu z nią przegrywał. Wygrywała dlatego, że była w pełni przygotowana ręcznie, wymagała naszego zaangażowania, a przede wszystkim była spersonalizowana!

Kartki ręcznie robione na Dzień Nauczyciela dużo łatwiej wykonać opierając się na kilku znanych i wybieranych motywach. Są one przydatne szczególnie w momencie, gdy nie masz weny albo potrzebujesz jakiegoś elementu startowego.

We wszystkich pracach idealnie sprawdzi się uniwersalna sowa, czyli symbol nauki bądź któreś z przyborów kojarzących się ze szkołą. Chociażby linijka lub ołówek.

 

Możesz ją również skomponować pod przedmiot prowadzony przez danego nauczyciela. Na przykład kartka dla wychowawcy, uczącego geografii w punkcie centralnym może zawierać globus. Z polonistkami kojarzą się stosy książek, z matematykami natomiast linijki i ekierki.

W pracy i personalizacji pomogą Ci sklepy scrapbookingowe, bo znajdziesz w nich potrzebne tekturki bądź grafiki z elementami do wycięcia.

 

Pamiętaj również, że nie liczy się tylko to, co na kartce. Równie zachwycająca może być mniej ozdobna kompozycyjnie praca, ale za to w nietypowym kształcie.

Emilia Sieradzan przygotowała tutorial na to, jak zrobić kartkę kredkę.

 

Niezobowiązujący prezent na Dzień Nauczyciela

Przyjmijmy, że w zeszłym roku nauczyciel od klasy dostał piękną kartkę i bardzo nie chciałabyś powielać tego pomysłu. Chcesz zrobić coś innego, ale równie sentymentalnego, a w głowie brak jakiejkolwiek koncepcji. Ma to być miły gest, ale i upominek od klasy na Dzień Nauczyciela, który powinien choć trochę wyrażać „Dziękuję”. Na całe szczęście mam dla Ciebie kilka propozycji, które świetnie się sprawdzą!

Już ustaliłyśmy wyżej, że postać polonistki od razu przywołuje w głowie obraz stosów książek. Dlatego oczywistym pomysłem jest ręcznie wykonana zakładka, która oprócz funkcji praktycznej będzie taką przypominajką.

Warto pamiętać, że nie tylko poloniści czytają książki! Innym nauczycielom również może się przydać taki prezent na Dzień Nauczyciela.

 

Inną – nieco słodszą – propozycją jest czekoladownik, czyli idealne opakowanie na rozpływający się w ustach upominek!

Sama czekolada zazwyczaj wygląda banalnie, a odrobina kwiatów i kolorowe papiery potrafią zdziałać cuda.

 

Notes – najbardziej przydatne narzędzie w pracy nauczyciela, wiem, co mówię. To taka pamięć podręczna, która pomaga przechowywać te mniej ważne w danej chwili informacje. Jak chociażby która klasa kiedy ma sprawdzian bądź kartkówkę.

Możesz stworzyć zamykany notes albo taki z wyrywanymi kartkami – każdy będzie równie przydatny.

 

No i na koniec mój ulubiony pomysł na prezent na Dzień Nauczyciela od klasy, czyli ramka ze zdjęciem całej klasy. Wydaje mi się, że to idealny upominek na każdym etapie edukacji, ale najbardziej zyska, gdy zostanie podarowany w klasie ósmej bądź maturalnej. Grupa uczniów zostanie nie tylko w sercu nauczyciela, ale również namacalnie w postaci zatrzymanego w kadrze czasu.

Każdy z wymienionych wyżej drobnych upominków możesz również dołożyć do kartki, jeśli chcesz podarować danemu nauczycielowi coś więcej.

 

Prezent dla nauczyciela – jak zmieścić podpisy?

Przechodzimy do praktycznych wskazówek! Jeśli masz pomysł na kartkę handmade, to nie zapomnij o przemyśleniu kwestii podpisów. Szczególnie może być to problematyczne przy okazji tego święta, gdyż zamiast jednej czy dwóch osób będzie się musiało ich podpisać ponad dwadzieścia. Co zrobić w takiej sytuacji? Pierwszym pomysłem na rozwiązanie tej zagwozdki jest zwiększenie formatu kartki, by mieć pewność, że wszyscy się spokojnie pomieszczą. Drugi wymaga większego nakładu pracy, ale myślę, że będzie efektowny. Jest nim harmonijka, której ścianki będą pokrywały imiona i nazwiska uczniów. No, a trzeci to klasyczne tagi, które następnie możesz umieścić w kieszonce.

Przy tej propozycji pamiętaj o tym, by zrobić szerszy grzbiet kartki, by całość się gładko zamykała.

 

 

Wyjątkowy prezent na Dzień Nauczyciela – album ręcznie robiony

Album jest największym kalibrem rękodzieła na prezent. Tak naprawdę sprawdzi się w każdej sytuacji, ale tak jak w przypadku zdjęcia w ramce chyba najlepiej wykonać go na prezent dla wychowawcy w klasach końcowych. Jest to przemiła pamiątka i piękny gest, idealny na moment pożegnania. Co może być w środku takiego albumu?

Przede wszystkim standardowo mogą to być zdjęcia – grupowe ze wspólnych wycieczek i ważnych wydarzeń bądź portretowe umieszczane pojedynczo na każdej stronie. Żeby było bardziej sentymentalnie, to mogą się w nim znaleźć również jakieś karteczki, na których każdy z uczniów napisze coś od siebie.

Natomiast w młodszych klasach, zamiast fotografii w albumie można umieścić podpisane rysunki dzieci.

 

Sentencje o nauczycielu – wykorzystaj w swoim rękodziele!

Dobrze dobrany cytat idealnie uzupełni każdy upominek! Sprawdzi się w kartkach, oraz innych pracach, zamiast albo obok napisu „Dziękuję”. Z wykorzystaniem kilku sentencji o roli nauczyciela możesz również stworzyć mini albumik z dopiskiem „Na chwile zwątpienia”, by miał je pod ręką i mógł po nie sięgnąć w razie potrzeby.

Myślę, że taki prezent podnoszący na duchu przydałby się wszystkim!

 

Kilka przykładowych cytatów, wartych uwagi:

Życie jest cudem, a nauczyciel powinien być przygotowywany do bycia medium dla tego cudu.
~ Edward Blishen

Nauczyciele powinni łączyć autorytet z ciepłem, otwartością i pewnością siebie.
~ Carolyn Boyes

Wielcy nauczyciele zawsze rozumieli, że ich zadaniem nie jest nauczanie przedmiotu, ale uczenie uczniów.
~ Ken Robinson

Nauczyciel odmienia życie każdego dziecka, całych rodzin, jak i przyszłość nas wszystkich.
~ Barbara Cage

Wielkim kunsztem wykazuje się nauczyciel, który potrafi sprawić, że twórcze wyrażanie siebie i nabywanie wiedzy staje się źródłem radości.
~ Albert Einstein

Nauczyciel ma wpływ na wieczność. Nie jest bowiem w stanie określić, gdzie kończy się jego oddziaływanie.
~ H. B. Adams

Sentencje staną na wysokości zadania zarówno przy prezentach na Dzień Edukacji Narodowej, jak i przy tych na zakończenie roku albo pożegnanie, gdy klasa wchodzi w następny etap edukacji. Słowa mają magiczną moc, więc warto ją wykorzystać!

Przepiśniki handmade – super pomysł na prezent

29 sierpnia, 2022

Odsłony: 42

Jako mała dziewczynka często bywałam na wakacjach u babci. Wyjeżdżałam z domu na dwa bądź trzy tygodnie, żeby posiedzieć u dziadków w niewielkim mieszkaniu na czwartym piętrze. A gdy wnuczka przyjeżdżała, to przychodził czas na przygotowanie wszystkich ulubionych potraw! W kuchni stał stół, przy którym grzecznie siedziałam i pomagałam na tyle, na ile potrafiłam. W stole tym znajdowała się niewielka szuflada, skryta pod ceratą. Babcia zawsze wyciągała stamtąd sfatygowany zeszyt z pożółkłymi kartkami. Atrament był nieco rozmazany, ale bez problemu odczytywałyśmy kolejne składniki. Być może dlatego właśnie prowadzenie takiego spisu jest dla mnie naturalne, nawet w erze telefonu. Teraz na szczęście możemy dodać tym zeszytom nieco koloru i tworzyć przepiśniki – funkcjonalne i piękne, a następnie obdarowywać nimi najbliższych!

Dla kogo?

Czuję, że temat przepiśników jest mi bliski. Do dziś pamiętam, jak niecały rok temu pisałam wpis, który znajdziesz tutaj, o pomysłach na prezent dla scraperki. Jedną z propozycji był właśnie zeszyt skrywający w sobie kolejne przepisy. Wciąż uważam, że jest to idealny pomysł na podarunek dla każdego. Jedną z ciekawszych okazji jest parapetówka, która zazwyczaj wiąże się z poważnym startem w dorosłość. Każda pani i pan domu może z czasem potrzebować magicznego notesu, skrywającego w sobie pomysły na śniadanie, obiad czy kolację.

Z pewnością ucieszy się z niego świeżo upieczona mama lub babcia. Ręcznie robione przepiśniki może również potrzebować wielki fan bądź fanka gotowania. Każdy zna osobę, która dużo improwizuje w kuchni, a później nie jest w stanie odtworzyć danego przepisu ponownie, bo nigdzie go nie zapisała. Albo taką, która jest tak roztrzepana, że bazgra na często nieodpowiednich skrawkach papieru, by następnie w nieskrywanym zaskoczeniu przeszukiwać wszystkie domowe zakamarki.

Bądź wręcz przeciwnie, ktoś, kto nie ma ręki i głowy do gotowania, ale naturalnie jak każdy jeść musi. Oprócz samej bazy możesz go wypełnić kilkoma prostymi przepisami. Być może dzięki Tobie ktoś zacznie gotować!

 

Przepiśniki – wybierz wygodną dla Ciebie formę

Taki zeszyt z założenia będzie służyć do zapisywania przepisów. Dlatego musimy na moment wrócić myślami do szkoły i przypomnieć sobie, w czym najwygodniej nam się pisało. Ja na przykład bardzo nie lubiłam i nie lubię zeszytów klejonych. Najbardziej cenię te szyte, bo rozkładają się na płasko. A także kołozeszyty, bo się samoistnie nie zamykają i wygodnie się je przegląda.

Dlatego też moje przepiśniki handmade zawsze są na kółkach.

 

Jeśli masz odpowiednią maszynę, bez problemu zbindujesz wkład oraz przygotowaną okładkę. Jeśli jednak nie posiadasz nic takiego, to mam dla Ciebie inne rozwiązanie. Z pewnością kojarzysz takie a’la skórzane okładki, które z założenia mają służyć nam jako kalendarz.

Wystarczy, że odpowiednio ozdobisz to, co na zewnątrz i karty wewnątrz, by z planera zrobić przepiśnik!

 

Kolejną alternatywą jest notes kulinarny z szytym wkładem, który początkowo może wydawać Ci się bardziej skomplikowany. Wystarczy jednak kilka kliknięć w YouTube, żeby zobaczyć, że to wcale nie jest trudna sprawa.

 

Trzecim pomysłem na zachowanie kulinarnych zapisków jest, na przykład pudełko ze sklejki. Może mieć jedną komorę, w której wszystko będzie składowane zbiorczo. Albo może mieć jakieś przegródki, by poukładać w nich zapisane przepisami tagi tematycznie. Wielkim plusem takiego rozwiązania, tak jak w przypadku przechowywanych w ten sposób zdjęć, jest elastyczność. Zawsze możesz dołożyć kolejne karty, zmienić ich kolejność etc.

Potrzebujesz danego przepisu, wyciągasz go i układasz wygodnie na wysokości oczu. Po ugotowaniu odkładasz go na miejsce i to tyle. Z notesem nie jest tak łatwo.

 

Pomysły na środek

Jedno jest pewne – znajdą się tam przepisy. Te przekazywane z pokolenia na pokolenie, te przepisane z serwetki, bo koleżanka na szybko dyktowała oraz te znalezione w Internecie. Wiadomo, że ludzkie oko lubi piękne rzeczy i z pewnością nie pogardziłoby kolorowymi kompozycjami. Jednakże przepiśniki mają przede wszystkim zadanie praktyczne – przechować przepisy.

Pierwszą propozycją jest wydrukowanie wkładu typowego dla notesów kulinarnych. Może posiadać jakieś elementy naprowadzające, dzięki którym łatwiej będzie zapisać dany przepis.

 

Ale może również być czystym kawałkiem papieru z małym kuchennym ozdobnikiem w którymś rogu.

 

Mam też pomysł dla osób, które nie potrafią w pełni zrezygnować z nawet skromnych dekoracji. Stwórz je co którąś stronę w ramach przekładek tematycznych!

Przepiśniki zazwyczaj dzielą się na konkretne dania. Możesz jednak zastosować własne działy, jak np. „coś na słodko” i „coś na słono” albo “kuchnia włoska”, “kuchnia polska”…

 

Och i nie zapomnij o kieszonkach! Przydadzą się na wszelkie kartki, karteluszki i zapisane serwetki, które będą czekały na dopasowanie do odpowiedniej kategorii i przepisanie.

 

Prezenty to temat rzeka, w szczególności teraz, gdy mamy taki dostęp do wszystkiego. Książki kucharskie, programy telewizyjne, e-booki, przepisy przychodzące w newsletterach… Tyle, że to często umyka zapomniane. Gdy planuję sobie tydzień, dzień czy miesiąc, to zawsze sobie powtarzam, że jak czegoś nie zanotuję, to to zniknie. Podobnie jest z przepisami – jeśli ich nie zapiszesz, to one przepadną w czeluściach dobrobytu. Dlatego warto przemyśleć, co chcemy kupić i może zamiast kolejnej książki kulinarnej, przygotować przepiśniki. To prezent dla każdego, uwierzcie! Mam 25 lat i większość znajomych dostała ode mnie notes na przepisy. Korzystają prężnie, a za kilka lat może podarują go kolejnym pokoleniom, tak, jak my dostajemy pożółkłe zeszyty, warte więcej niż tysiąc słów.

Album na chrzest – czy musi być biały?

22 sierpnia, 2022

Odsłony: 18

Są takie okazje, większe wydarzenia, które w świecie otrzymały jakąś łatkę. Nie jest to przymus ani stereotyp, ale jakaś taka niepisana zasada, której podświadomie staramy się trzymać. Pierwsze na myśl przychodzą mi jakieś symbole albo drobiazgi, które w powiązaniu z danym wydarzeniem nabierają innego znaczenia. Na przykład chleb bądź liście winogron, które kojarzą się z komunią świętą. Nie mogę pominąć również kolorystyki. Czerwony jest kolorem miłości, a zielony to kolor nadziei. Natomiast biały, w jakimś stopniu połączony jest ze wszystkimi świętami kościelnymi. W związku z tym bywa to najpopularniejszy pierwszy wybór w tego typu pracach. Ale tak nie musi być i nad tym dzisiaj trochę porozmyślamy. Za przedmiot badawczy wybrałam album na chrzest, gdyż to on w mojej głowie błyszczy najjaśniejszą bielą.

Najpopularniejsza droga…

… jest usłana białymi płatkami róż. Nie ma w tym jednak nic złego i nie uważam też, żeby wybranie tego koloru było pójściem na łatwiznę. Zresztą uwielbiam jasne prace, niedawno nawet pisałam tutaj o tym jak zrobić białą kartkę na ślub. Chciałabym Ci jednak pokazać, że ten główny nurt ma też swoje dopływy, o których warto pamiętać.

Gdy spojrzysz na kolekcje od Lemoncraft to dostrzeżesz, że bazą i punktem wyjścia jest biały, łączony z innymi kolorami – tymi delikatniejszymi oraz bardziej wyrazistymi. Źródło jest jedno. Białego używamy do kontrastu, by był tłem do czegoś bardziej stanowczego.

Bądź przeciwnie, by stworzył harmonijną całość z innymi jasnymi odcieniami.

 

Z czym łączyć biel tworząc album na chrzest?

Zabawna jest pierwsza część tego pytania, szczególnie jeśli realnie zastanowisz się nad odpowiedzią. Myślę, że szybko dojdziesz do wniosku, że właściwie biel w połączeniu z każdym innym kolorem wygląda dobrze. Niezależnie od tonacji, od pigmentacji czy zabarwienia. Nawet połączenie cieplejszego odcienia białego z zimniejszym wyglądałoby ciekawie.

W tej sytuacji mamy jednak ogranicznik tematyczny w postaci albumu handmade na chrzest, dlatego odpowiedź jest bardziej złożona.

 

Pierwszy wybór – pastele

Zapewne będą takie sytuację, w których będzie Ci zależało, żeby pozostać po jasnej stronie mocy. Maleństwa kojarzą się z taką delikatnością i niewinnością, dlatego rozumiem, że często pierwszy wybór pada na kolor biały. Jest ucieleśnieniem tych dwóch cech. Jednakże warto mu nadać nieco charakteru poprzez połączenie go z innymi odcieniami, które właściwie powstały dzięki bazowej bieli.

Pastele narodziły się dzięki ingerencji bieli, więc idealnie współgrają razem na pracy, nie przytłoczą i nie przyćmią żadnego elementu.

 

Pudrowy róż i błękit to dwa najczęściej wybierane kolory do kolaboracji z białym, szczególnie w pracach dziecięcych.

 

Pamiętaj jednak, że w palecie kolorów istnieją również inne barwy, które nie będą pierwszym wyborem na liście skojarzeń. Chociażby odcienie beżu i żółci, które można dostrzec w kolekcji Sentimental. Dzięki nim wciąż jasne kwiatowe grafiki nie zlewają się z tłem.

 

W większości kolekcje papieru są skonstruowane tak,  że z jednej strony arkusz jest bardziej nasycony, a z drugiej ma delikatniejsze odcienie. Dlatego chcąc wykonać jasny album na chrzest, nie musisz się ograniczać do jedynie pastelowych i na pierwszy rzut oka w pełni białych kolekcji.

Prosty przykład, jedna kolekcja papierów i dwie różne realizacje.

 

A no i najważniejsze! Nie musisz ustalać limitów połączeń do biel + jeden kolor pastelowy. One świetnie współgrają w grupach, dlatego często możesz znaleźć kolekcje papierów, w których występuje biały w połączeniu dwóch bądź trzech pastelowych barw.

Tak jak producenci papierów, nie bój się miksować tych kolorów w swoich pracach!

 

Zainspiruj się przyrodą

Bukiet białych róż nabiera charakteru w momencie, gdy dołożymy do nich zielone gałązki. Biały pień brzozy idealnie kontrastuje z zielenią liści korony. Dlatego uważam, że biel poza pastelami uwielbia odcienie natury. Pięknie ją dopełniają, sprawiają, że staje się świetlista i zamiast roli bazy bądź tła zaczyna grać pierwsze skrzypce. Do kompozycji tego typu będzie pasowała zieleń w różnych odcieniach – nie tylko ta przydymiona bądź rozjaśniona. Mocniejszy akcent w postaci żywo zielonej gałązki nie zniweczy zamiaru zatrzymania delikatności w pracy albumowej. Wręcz przeciwnie! Wystarczy zachować umiar. Jeśli wciąż nie jesteś przekonana, to przypomnij sobie jaki kolor mają gałązki białych kwiatów?

Spójrz tylko, jak niewiele trzeba, by jasny album scrapbooking na chrzest nabrał wiatru w żagle!

 

Wyjdź z bańki

Nie lubimy, jak ktoś ustawia nas w rzędzie, przypasowuje do danej grupy tylko dlatego, że jawimy się mu jako „jacyś”. Nie znosimy szufladek. I przede wszystkim mówimy głośne NIE stereotypom i utartym schematom. Dlaczego więc ustalamy sztywne ramy kolorystyczne względem różnych prac? Okraszamy je jednym zdaniem: nie wypada. Pamiętam, jak jakiś rok temu dostałam zamówienie na album na chrzest święty. Zaproponowałam różne kolekcje papierów – te typowo dziecięce oraz te białe i eleganckie. Jakie było moje zdziwienie, gdy dostałam wiadomość ze zrzutem ekranu, na którym był jakiś randomowy album w żywo różowo-szarej kolorystyce. Pod spodem widniało zapytanie, czy znalazłabym może coś w podobnych odcieniach. Oczywiście, że dobrałam coś odpowiedniego, w moim pierwszym odruchu średnio pasującego do tej okazji. Gdy tylko skończyłam nad nim pracować, musiałam szczerze przed sobą przyznać, że to jedna z najlepszych prac, jakie dotychczas stworzyłam. Dlatego nie bój się wychodzić poza schemat, szczególnie jeśli klient ewidentnie daje wolną rękę albo nie zależy mu na śnieżnobiałych odcieniach. A, no i pamiętaj, że nie musisz tworzyć prac dziecięcych jedynie z kolekcji do tego “przeznaczonych”!

 

Wyprawka dla ucznia handmade – jak umilić powrót do szkoły?

15 sierpnia, 2022

Odsłony: 47

Gdy byłam w szkole podstawowej, już od początku lipca czekałam na marketowe gazetki okraszone donośnym sloganem „Powrót do szkoły”. Tylko za to lubiłam koniec wakacji – za masę nowych przyborów, które wraz z rodzicami przemyślanie wybierałam. Same zakupy były jednak jedynie przyjemnym początkiem, bo najlepsze dopiero miało nadejść… W salonie stał wielki stół, a przy nim siedziałam zawsze ja, moja siostra i mama. Wspólnie przygotowywałyśmy wszystko na kolejny rok szkolny. Oprawiałyśmy podręczniki, wypełniałyśmy piórniki, temperowałyśmy kredki i ołówki oraz podpisywałyśmy wszystkie zeszyty. To był wspaniały czas, który umilał mi ostatnie sierpniowe dni i nastawiał pozytywnie na nadchodzącą przeprawę. Powrót do szkoły może być niemiłym końcem wakacji albo miłym początkiem nowego roku. Ręcznie przygotowana wyprawka dla ucznia handmade z pewnością pomoże Ci w budowaniu pozytywnej atmosfery!

Zaproś do pracy pociechę!

Tworzenie takiej wyprawki nie jest skomplikowane, większość elementów nie wymaga bardzo rozwiniętych talentów manualnych. Dlatego uważam, że warto ją w jakiejś części przygotować wraz z dzieckiem, niezależnie od wieku. Maluchy poćwiczą motorykę, a uczniowie wyższych klas podstawówki spędzą miło czas z mamą i trochę się wyciszą. W szkole nie ma teraz za wiele zajęć plastycznych czy technicznych, które pokazałyby, jak z niczego można stworzyć coś przydatnego. Stąd moja propozycja, żebyś do pracy zaprosiła najbardziej zainteresowanego.

Jeśli oczywiście całość ma nie być niespodzianką!

 

Plan lekcji handmade

Wyprawka dla ucznia handmade nie może się bez niego obejść, a rok szkolny nie może się rozpocząć! Gdy byłam małą dziewczynką, to zawsze był dla mnie najważniejszy. Musiał być przede wszystkim ładny, kolorowy i na tyle duży, bym zmieściła na nim wszystkie lekcje. Teoretycznie można zapisać taki plan na zwykłym białym papierze, ale czy przyjemnie by się na niego spoglądało? Nie sądzę. Sama ilość lekcji potrafi zniechęcić, więc niech chociaż on umili oko. Jak zrobić plan lekcji? To nic trudnego!

Możesz pójść w klasykę i wykonać go w wersji ściennej na grubszym papierze. Rozrysować dni bądź powycinać pięć prostokątów, ozdobić całość motywami bądź kolorami, które lubi Twoje dziecko i voila! Dobrym pomysłem jest również przygotowanie go na tablicy korkowej, wtedy łatwo będzie wprowadzać ewentualne zmiany, których na początku roku szkolnego jest wiele. Ponadto na takim planie spokojnie pomieścisz obowiązki domowe bądź zajęcia dodatkowe. Możesz też pójść o krok dalej i stworzyć pewien rodzaj konstrukcji, która oprócz funkcji informacyjnej będzie pełniła również funkcję dekoracyjną. Mam oczywiście na myśli plan lekcji biurkowy.

Pomysł z wielkim ołówkiem bądź kredką, której każda ścianka jest jednym dniem to strzał w dziesiątkę! Nie dość, że wygląda zachwycająco, to jeszcze z pewnością potrafi zaangażować.

 

Każdy dzień to jeden delikatny obrót, a także pretekst, by wyrobić nawyk pakowania plecaka wieczorem, a nie rano w pośpiechu. Ponadto dzięki temu dziecko może w łatwy sposób odliczać do piątku!

 

Ręcznie wykonany kalendarz

Każdy z nas – młodszy czy starszy – potrzebuje kalendarza, dzięki któremu dużo łatwiej nam się odnaleźć w upływających dniach. Dlatego wyprawka dla ucznia handmade nie może się bez niego obejść. Warto zadbać o to, by na biurku Twojej pociechy znalazł się kalendarz. Dzięki niemu będzie lepiej się orientował w datach, planował naukę na sprawdziany, a także liczył czas do kolejnych wakacji!

Oczy lubią patrzeć na ładne i estetyczne rzeczy. Zwykłe kalendarze są bardzo poważne, więc warto je ubarwić.

 

Organizer na biurko

Od mojego ukończenia szkoły nie minęło aż tak wiele czasu, ale do dziś pamiętam, jak marzyłyśmy o czymś, co pozbierałoby wszystkie papiernicze drobiazgi, a jednocześnie fajnie wyglądało. Wtedy w sklepach niewiele można było znaleźć, a Pinterest nie istniał ani w mojej wyobraźni, ani w wyobraźni mojej mamy. Dlatego, gdy już byłam za duża i zobaczyłam, że można coś takiego wykonać samemu, dobrać kolory i spersonalizować pod każdym kątem – zatęskniłam za szkołą.

Pomysłów i sposobów na wykonania takiego cuda jest wiele, najwięcej wariacji znajdziesz z pewnością na wspomnianym Pintereście.

 

Bazą może być papier o większej gramaturze. Możesz też zakupić wycięte laserowo bazy z HDF bądź innego tworzywa. Niezależnie od tego, którą opcję wybierzesz, myślę, że Twoje dziecko będzie zachwycone! A ponadto jest szansa, że na biurku będzie się utrzymywał względny porządek.

Nie zapomnij o tym, że wykonując taki organizer na biurko, możesz dać drugie życie wszelkim papierowym rolkom, które po zużyciu papieru najczęściej lądują w śmietniku.

 

Wyprawka dla ucznia handmade – inne drobiazgi

Wypisane wyżej propozycje to raczej większe projekty, które będą od Ciebie wymagały większego wkładu pracy i czasu. Jeśli go nie masz, a bardzo chciałabyś umilić swojej córce bądź synowi powrót do szkoły, to mam jeszcze kilka mniejszych pomysłów.

Przede wszystkim notes dla ucznia. Znasz swoje dziecko, wiesz, czego może potrzebować, z czym ma problem, a przede wszystkim, czego życiowo chciałabyś go nauczyć. Spersonalizować możesz nie tylko okładkę, by zachęcała, ale również środek. Nie namawiam do tworzenia kalendarzy, bo nie każdy uczeń go potrzebuje. Proponuję Ci, żebyś stworzyła mu notes do zapisków, jakich będzie potrzebował. Mogą to być typowo szkole sprawy, czyli daty sprawdzianów, kartkówek jakichś wyjść bądź ważnych wydarzeń. Może przeznaczy go na pamiętnik, dziennik, lub szkicownik do rysowania.

Nie chcę zabrzmieć jak starsza pani, ale w skomputeryzowanym świecie warto pokazać dziecku magię zapisków ręcznych.

 

Szkoła to również książki. Niezależnie od tego, czy Twoje dziecko czyta tylko lektury, czy może pochłania kolejne historie spoza kanonu – potrzebuje zakładki. Niby taki mały skrawek papieru, ale potrafi wywołać na twarzy uśmiech. Szczególnie przy czytaniu czegoś, co nie wciąga, nie zainteresuje, a śmiem twierdzić, że w kanonie lektur można na takie książki natrafić.

Rynek zakładek do książek pęka w szwach. Pojawiło się już na nich wszystko, od kultowych filmów po najmodniejsze motywy, także jest w czym wybierać. ALE! Taka wykonana przez mamę (bądź samemu) ucieszy najbardziej!

 

No i na koniec coś małego, ale wyjątkowo rozczulającego, czyli owijki na ołówki bądź długopisy! Kiedyś były popularne te wykonywane z taśm washi, ja natomiast proponuję wykorzystać scrapowy papier. Do tego idealnie sprawdzą się ścinki, zalegające w każdej pracowni! Potrzebujesz jedynie ołówka, pasującego kawałka papieru i taśmy dwustronnej.

O innych pomysłach na wykorzystanie zalegających skrawków papieru poczytasz tutaj.

 

Najważniejsze jest pozytywne nastawienie!

Proponowana przeze mnie wyprawka dla ucznia handmade to w większości małe gesty, dzięki którym dzieciom łatwiej będzie wrócić do trybu szkoła. Myślę, że każdy, kto kiedykolwiek był na jakichś wakacjach, wie, jak trudne potrafią być powroty do obowiązków. To uczucie również dotyczy dzieci, a nawet myślę, że dla nich jest bardziej dotkliwe. W życiu dorosłego człowieka dwutygodniowy urlop potrafi kompletnie wybić ze stałego rytmu, a ponowne wbicie się bywa bolesne. A co dopiero dwa miesiące, dlatego pomóż dziecku zaaklimatyzować się na nowo. Spraw, by powrót do szkoły nie był jedynie końcem wakacji. Zacznij pozytywnie od wspólnych przygotowań w radosnej i rodzinnej atmosferze!

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • Następna strona »

Witaj na blogu

Kochamy scrapbooking, kartkowanie i wszystko co z tym związane. Jest nas dwie i wspólnie staramy się jak najmocniej przekonać Cię do twórczego sposobu na życie :-) O nas
  • Facebook
  • Instagram
  • Pinterest
  • YouTube

Wyszukaj na blogu

Pinterest

Blog pod patronatem marki Lemoncraft

logo lemoncraft

Follow

Copyright © 2023 · Theme by Blog Pixie